Powered by Smartsupp Co spakować na wakacje w góry na Słowacji? - Demanova rezort
Rezerwacja

Co spakować na wakacje w góry na Słowacji?

Co spakować na wakacje w góry na Słowacji?

Letnie wakacje na Słowacji mają wyjątkowy urok, zwłaszcza jeśli wybierzemy góry zamiast zatłoczonych plaż. Świeże powietrze, spektakularne widoki i aktywny wypoczynek – to idealna recepta na udany urlop. Dlaczego warto wybrać góry latem?

Po pierwsze, unikamy upałów – lato w górach zawsze jest nieco chłodniejsze i przyjemniejsze. Po drugie, możemy połączyć relaks z aktywnością: wędrówki po szlakach, wycieczki rowerowe czy kąpiele w górskich potokach dają zdrową dawkę ruchu i frajdę dla całej rodziny. A po trzecie, słowackie góry (zwłaszcza słowackie Tatry i malowniczy Liptów) oferują mnóstwo atrakcji na stosunkowo niewielkim obszarze – od jaskiń po termalne baseny.

Dolina Demänovská to świetny przykład – znajdziesz tu i piękne szlaki Niżnych Tatr, i Demänová Resort oferujący komfortowe zakwaterowanie tuż przy naturze. Mając bazę wypadową w takim miejscu, można codziennie ruszać na inne pasmo czy dolinę. Zanim jednak wyruszymy, warto dobrze się spakować. Góry są cudowne, ale wymagają przygotowania – oto lista rzeczy na górski wyjazd, która pomoże niczego nie zapomnieć i w pełni cieszyć się urlopem.

Letnie wakacje na Słowacji – dlaczego warto wybrać góry?

Latem słowackie góry kuszą całą paletą możliwości. Aktywny wypoczynek, świeże powietrze i kojący chłód lasów – to idealna przeciwwaga dla upałów w mieście czy tłumów nad morzem. W górach nie musisz martwić się paszportem czy lotem – jesteś blisko natury i szybko zapominasz o codziennym pośpiechu.

Urlop czy weekend w górach to także niezapomniane przeżycia dla całej rodziny: wspólne zdobywanie szczytu, piknik nad strumieniem, obserwacja kozic na szlaku czy wieczorne ognisko pod rozgwieżdżonym niebem. Słowacja góry oferują mnóstwo destynacji – od Tatr Wysokich dla ambitnych, przez niższe, ale równie piękne Niżne Tatry, po pasma Małej Fatry czy Słowackiego Raju pełne wąwozów i wodospadów.

Dolina Demänovská jest doskonałym przykładem, czemu warto wybrać góry na letni wypoczynek. Łączy w sobie wszystko: spektakularną przyrodę (jaskinie Demänovskie, wodospady), dziesiątki szlaków o różnej trudności oraz atrakcje typu Liptovská Mara (jezioro) czy aquaparki w pobliżu. Do tego znajdziesz tu idealną bazę – Demänová Resort – gdzie masz nocleg w sercu natury, własną strefę wellness, place zabaw, mini zoo z alpakami i restauracje na miejscu.

Lista rzeczy na górski wyjazd – co zabrać na wakacje w górach?

Pakowanie na wakacje w góry warto przemyśleć nieco bardziej niż na wyjazd nad morze. Pogoda w górach bywa zmienna, teren zróżnicowany, a dostęp do sklepów ograniczony – dlatego lepiej zawczasu sporządzić checklistę. Oto podstawowy spis rzeczy, które warto mieć ze sobą na letnią wyprawę w słowackie góry:

  • Turystyczny plecak (20–30 litrów): Wygodny na jednodniowe wycieczki górskie. (O plecaku więcej w kolejnym punkcie).
  • Odzież funkcyjna na kilka dni: Koszulki termoaktywne, spodenki/legginsy trekkingowe itp. Lepiej więcej cienkich warstw niż mało grubych.
  • Kurtka przeciwdeszczowa lub peleryna: Lekka, nieprzemakalna. Pogoda jest zdradliwa, a nagły deszcz złapany wysoko w górach to nic przyjemnego.
  • Ciepła bluza / polar: Nawet latem poranki i wieczory w górach są chłodne.
  • Buty trekkingowe (rozchodzone!): Solidne i wygodne. To absolutna podstawa, by nogi niosły nas pewnie po kamieniach.
  • Nakrycie głowy: Czapka z daszkiem lub kapelusz chroniący przed słońcem.
  • Okulary przeciwsłoneczne z filtrem UV: W górach słońce świeci intensywnie, warto chronić oczy.
  • Krem z filtrem UV: Skóra na wysokości szybciej się opala i łatwiej o oparzenie, nawet przy chmurach.
  • Butelka na wodę (min. 1,5–2 L na osobę): Nawodnienie to klucz podczas wysiłku.
  • Mała apteczka: Plastry (na otarcia od butów), bandaż elastyczny, środek dezynfekujący, coś przeciwbólowego i na użądlenia. Lepiej mieć, a nie potrzebować, niż odwrotnie.
  • Gotówka, dokumenty, karta EKUZ: W wielu schroniskach czy małych wioskach przydadzą się euro w gotówce. Dokument tożsamości zawsze warto mieć, a karta ubezpieczenia zdrowotnego (EKUZ) w razie czego ułatwi ewentualną wizytę u lekarza.

To oczywiście baza – każdy może dopisać coś według swoich potrzeb (np. aparat fotograficzny, kije trekkingowe, ulubiona herbata itp.). Ważna uwaga: zawsze sprawdź prognozę pogody przed wyjazdem i dostosuj ekwipunek do warunków. Jeśli zapowiadają upały – pamiętaj o dodatkowej wodzie i przewiewnych ubraniach; jeśli może popadać – spakuj więcej rzeczy na przebranie.

Plecak turystyczny – podstawa górskiego ekwipunku

Dobry plecak turystyczny to absolutny must-have każdego górskiego wyjazdu. W końcu musisz w czymś nosić kurtkę, wodę czy kanapki na szlaku. Co pakujemy do plecaka na każdy dzień w górach? Absolutne minimum to:

  • Woda: Minimum 2 litry na osobę (latem nawet więcej). Możesz rozdzielić na dwie butelki 1L dla równowagi ciężaru po bokach plecaka.
  • Jedzenie: Kanapki, przekąski, owoce. Nawet jeśli planujesz obiad w schronisku, coś kalorycznego w kieszeni to gwarancja, że nie opadniesz z sił przedwcześnie.
  • Podstawowa apteczka: Plastry, bandaż, środek odkażający, tabletki na ból głowy.
  • Peleryna przeciwdeszczowa: Nawet przy ładnej pogodzie, bo w górach różnie bywa.
  • Zapasowa warstwa ubrania: druga koszulka i lekka bluza, żeby móc się przebrać, gdy przemokniesz lub spocisz.
  • Mapa lub GPS: Bo przezorny zawsze ubezpieczony.
  • Scyzoryk / multitool, chustka, chusteczki higieniczne: Te drobiazgi często okazują się zbawienne (szczególnie scyzoryk, gdy trzeba np. rozsmarować pasztet na bułce w warunkach polowych albo zaimprowizować naprawę czegokolwiek).

Tak spakowany plecak będzie Twoim najlepszym przyjacielem na szlaku. Pamiętaj tylko o jednej zasadzie: noś tylko to, co naprawdę potrzebne. Każdy zbędny kilogram da o sobie znać przy podejściu pod górę. Dlatego przed wyjazdem zrób test – spakuj plecak i przejdź się z nim chwilę po domu czy ogrodzie. Jeśli czujesz, że jest ciężki, przejrzyj zawartość raz jeszcze. Może trzy książki to przesada? W górach mniej znaczy więcej – więcej przyjemności z wędrówki, gdy nic nie ciąży nadmiernie.

Jak wybrać odpowiedni plecak na górskie wędrówki?

Wybór plecaka bywa trudny przy bogactwie modeli w sklepach. Kilka podpowiedzi:

  • Pojemność: Jak wspomniano, 20–30 l na dzień wystarczy. Jeśli kupujesz jeden plecak „do wszystkiego”, weź ok. 30 l z możliwością troczenia rzeczy na zewnątrz (np. karimaty), by sprawdził się też przy okazji weekendu pod namiotem.
  • System nośny: Dopasowany do Twojej sylwetki. Dla drobnej osoby lepszy będzie model damski/unisex o krótszych plecach. Sprawdź, czy czujesz się komfortowo z pasem biodrowym zapiętym – powinien opierać się na kościach biodrowych, odciążając ramiona.
  • Wentylacja: Plecy się pocą, a mokra koszulka to nic miłego. Wybieraj plecaki z wyprofilowanymi plecami i siatką dystansową (np. Deuter AirComfort, Osprey AirScape). To naprawdę działa – różnica jest odczuwalna przy intensywnym marszu.
  • Kieszenie i dostęp: Przydatne są kieszenie boczne (na butelkę czy mapę), kieszeń w klapie (na drobiazgi, które chcesz mieć pod ręką) i ewentualnie kieszeń frontowa. Niektóre plecaki mają też dostęp od dołu lub z boku do głównej komory – ułatwia to wyciągnięcie np. bluzy bez rozpakowywania całego plecaka.
  • Waga własna: Dobry plecak wcale nie musi ważyć dużo. Są ultralekkie modele, ale uwaga – czasem kosztem trwałości. Staraj się znaleźć złoty środek. Markowe plecaki ~30 l ważą zwykle 0,8–1,2 kg i to rozsądny zakres.

Na koniec – przymierz plecak z obciążeniem przed zakupem. W sklepie poproś o dociążenie (czasem mają woreczki z piaskiem) i pospaceruj chwilę. Sprawdź, czy nic nie uwiera, czy paski się nie luzują. Dobry plecak posłuży Ci latami, więc warto poświęcić czas na wybór.

Odzież w góry – co warto spakować?

Kompletowanie garderoby na wyjazd w góry rządzi się swoimi prawami. Kluczowym słowem jest tu „warstwy”. Pogoda w górach latem potrafi być kapryśna: poranek rześki, południe upalne, wieczorem znów chłodno, a i deszcz może zaskoczyć. Dlatego najlepiej ubierać się warstwowo, by móc dostosować strój do aktualnych warunków.

Co powinno się znaleźć w walizce?

  • Bielizna termoaktywna: Na start, czyli to, co najbliżej ciała. Oddychająca koszulka (najlepiej z materiału odprowadzającego pot, np. poliester, merino) sprawi, że nawet przy wysiłku będzie Ci sucho i wygodnie. Zwykła bawełniana koszulka szybko nasiąka potem i wychładza – unikajmy bawełny na intensywne marsze.
  • Warstwa docieplająca: Cienki polar lub bluza z materiału typu fleece. Przyda się w chłodniejsze poranki albo na postoju, gdy organizm stygnie. Dobrze, by miała zamek pod szyją lub pełny – łatwo ją zdjąć/sprawnie ubrać.
  • Warstwa zewnętrzna przeciw wiatrowi i deszczowi: Lekka kurtka membranowa lub softshell chroniący od wiatru. Ideałem jest kurtka z membraną (np. Gore-Tex, eVent) – nie przemoknie tak łatwo i nie przewieje. Alternatywnie dobra wiatrówka i osobna peleryna od deszczu też zdadzą egzamin.
  • Spodnie trekkingowe: Najlepiej szybkoschnące. Unikamy jeansów czy ciężkich materiałów. Wiele osób chwali sobie spodnie z odpinanymi nogawkami (2 w 1: długie i szorty). Możesz też spakować lekkie krótkie spodenki na bardzo ciepłe dni i legginsy/rajstopy do założenia pod spodnie, gdy zrobi się zimno.
  • Okrycie głowy i rękawiczki: Tak, nawet latem! Czapka z daszkiem chroni przed słońcem, a cienka czapeczka lub opaska może być zbawienna przy silnym wietrze na grani. Rękawiczki (choćby cienkie polarowe) przydadzą się, gdy temperatura spadnie powyżej 1500 m n.p.m. – a bywa, że spada, szczególnie rano lub podczas załamania pogody.
  • Skarpety trekkingowe: Inwestycja w dobrą parę skarpet może oszczędzić Ci bąbli i otarć. Wybieraj skarpety z domieszką wełny merino lub włókien syntetycznych – odprowadzą wilgoć i zamortyzują kroki. Weź kilka par, by móc zmieniać i wietrzyć.
  • Buty trekkingowe: Temat rzeka, ale krótko: muszą być wygodne i sprawdzone. Nowe buty obowiązkowo rozchodź przed wyjazdem, zrób kilka spacerów, by uniknąć niespodzianek. Latem wiele osób chodzi po Tatrach w butach niskich (podejściowych) – są lżejsze, jednak klasyczne buty za kostkę dają lepsze trzymanie na nierównościach. Wybór należy do Ciebie, pamiętaj tylko by były nieśliskie (dobry bieżnik), wodoodporne (membrana lub skóra impregnowana) i dopasowane. Więcej o butach – poniżej.

Buty trekkingowe – wygoda to podstawa

Obuwie to prawdopodobnie najważniejszy element górskiego ekwipunku. Dobre buty potrafią uchronić przed kontuzją i znacząco podnieść komfort wędrówki. Czym się kierować przy wyborze?

  1. Przeznaczenie i teren: Na łatwe szlaki (dolinek, niższych gór) latem wystarczą buty niskie (do kostki), tzw. podejściówki lub trailowe. Jeśli celujesz w wyższe góry (Tatry, alpejskie warunki) lub nosisz cięższy plecak – lepiej sprawdzą się buty za kostkę, które stabilizują staw skokowy i chronią przed skręceniem.
  2. Materiał i membrana: Skórzane buty są trwałe i dopasowują się z czasem do stopy, ale mogą być cięższe i dłużej schną. Buty z tkanin syntetycznych są lżejsze, często od razu wygodne, ale za to mniej odporne na uszkodzenia. Większość modeli posiada membranę (np. Gore-Tex), która czyni buty wodoodpornymi, a zarazem oddychającymi. W praktyce membrana pomaga, ale pamiętaj – przy całodziennym marszu w deszczu i tak może przemoknąć, a przy upale stopa może się zagrzać.
  3. Rozmiar i wygoda: Przymierzaj po południu, na grubszą skarpetę (stopa w ciągu dnia puchnie). Palce nie mogą dotykać czubka – zostaw około 0,5–1 cm luzu, by przy schodzeniu nie obijać palców o przód buta. Pięta powinna być stabilnie trzymana (nie może mocno „klapać”). Po założeniu zasznuruj solidnie i pochódź po sklepie, zejdź ze schodka jeśli jest – sprawdź, czy nic nie uwiera.
  4. Rozchodzenie: Załóż w domu i chodź, chodź, chodź… Pierwsza wycieczka może być krótka po lesie, zanim zabierzesz buty na Rysy. To podstawa, by uniknąć obtarć. Weź też plastry Compeed na wszelki wypadek do plecaka – nawet rozchodzone buty mogą zrobić psikusa przy dużym upale czy długim zejściu.

Sprzęt na wycieczki – co warto mieć przy sobie?

Oprócz ubrań i butów, jest kilka gadżetów, które mogą znacznie ułatwić życie na górskim szlaku. Oto lista sprzętu, który warto rozważyć, pakując się na letni wyjazd w góry:

  • Kije trekkingowe: Wielu turystów nie wyobraża sobie marszu bez kijków. Odciążają kolana przy schodzeniu, pomagają utrzymać równowagę i rytm. Składane, lekkie kije zmieszczą się nawet w bagażu podręcznym samolotu. Jeśli masz wątpliwość – spróbuj, pożycz od kogoś i zobacz czy Ci pasuje. Dużo osób przekonuje się do nich z czasem.
  • Nawigacja / aplikacje: Dzisiaj smartfon z GPS-em często zastępuje mapę. Wgraj sobie przed wyjazdem aplikację typu Mapy.cz, Locus Map czy AllTrails z mapami offline Słowacji. Są bardzo dokładne i przydatne, gdy znakowanie szlaku jest niejasne. Jednak nie polegaj tylko na elektronice – zawsze miej też tradycyjną mapę papierową w plecaku (i umiejętność jej czytania). Technika bywa zawodna.
  • Powerbank i kabel: Jak już wspomniano, by podładować telefon czy kamerę. Wybierz pojemność ok. 10000 mAh lub więcej, aby starczył na kilka ładowań. W górach nie ma gdzie doładować, a w schroniskach gniazdka są oblegane.
  • Multitool / scyzoryk: Narzędzie do wszystkiego. Przetniesz plaster, otworzysz puszkę, dokręcisz śrubkę w kijku, przetniesz gałąź na ognisko. Drobiazg, a cieszy.
  • Repelent na komary i kleszcze: Latem w niższych partiach gór owady mogą dokuczać, zwłaszcza wieczorami lub w pobliżu wody. Środek przeciw kleszczom jest istotny, bo te pajęczaki niestety lubią podgórskie lasy.
  • Podstawowy zestaw naprawczy: Parę agrafek, kawałek taśmy duct tape (najlepiej owiniętej na butelce czy kijku) i metr paracordu (linki). Zdziwisz się, co można tym zdziałać: naprawić pasek plecaka, prowizorycznie skleić but, zawiązać coś, itp.

Większość z powyższych rzeczy jest mała i lekka, a ich przydatność ujawnia się, gdy coś pójdzie nie tak. Oczywiście nie trzeba zabierać całego sklepu ze sobą – wybierz to, co ma sens w planowanych przez Ciebie aktywnościach. Jeśli np. planujesz spać co noc w hotelu, to filtr do wody raczej się nie przyda. Ale czołówkę czy scyzoryk warto mieć zawsze.

Jak naprawdę cieszyć się letnim wypoczynkiem w górach?

Spakowałeś już wszystko? Świetnie! Teraz jeszcze kilka porad, jak czerpać maksimum przyjemności z wakacji w górach:

  • Dopasuj plany do swoich możliwości: Wybierając szlak, bądź realistą. Jeśli jedziesz z małymi dziećmi albo sam dopiero zaczynasz przygodę z górami, nie porywaj się od razu na najwyższe szczyty. Zacznij od łatwiejszych tras, nabierz doświadczenia i pewności siebie. Góry nigdzie nie uciekną – lepiej mieć niedosyt niż zaliczyć traumę. Jak mówią doświadczeni turyści, „góry można zdobywać całe życie, byle bez pośpiechu”.
  • Śledź pogodę i bądź przygotowany na zmiany: Codziennie rano sprawdź prognozę (np. lokalną dla Tatr czy Niżnych Tatr). W razie wątpliwości skonsultuj w recepcji Demänová Resort – zazwyczaj mają bieżące informacje i doradzą, co robić. Gdy widzisz, że zbliża się burza, nie czekaj na grani – lepiej zawczasu zawrócić lub zejść niż ryzykować. Bezpieczeństwo ponad ambicję.
  • Rób przerwy i delektuj się widokami: Nie traktuj wycieczki jak wyścigu. To nie urlop w górach ma Cię zmęczyć, tylko Ty masz się nim cieszyć. Zatrzymaj się co jakiś czas, napij wody, zrób zdjęcie, po prostu rozejrzyj się. Góry są piękne – po to tu jesteś, by je podziwiać, a nie tylko „odhaczać” kolejne kilometry.
  • Skorzystaj z dobrodziejstw wellness: Po intensywnym dniu zafunduj sobie relaks. W Demänová Resort masz przecież sauny, jacuzzi czy możliwość masażu. Taki seans po wędrówce czyni cuda – mięśnie się rozluźniają, zmęczenie znika, a Ty czujesz się jak nowo narodzony. To świetny sposób na regenerację przed kolejnym dniem atrakcji.
  • Łap chwile i rób wspomnienia: Niezależnie, czy podróżujesz sam, z przyjaciółmi czy rodziną. Zatrzymaj się przy górskim schronisku na herbatę, porozmawiaj z napotkanymi turystami, wsłuchaj się w ciszę na szczycie o poranku. Zrób zdjęcia, ale też popatrz poza obiektyw – najpiękniejsze obrazy zapisują się we wspomnieniach.

Na koniec pamiętaj, że góry mają być przyjemnością. Przygotuj się dobrze – spakuj wszystko z checklisty, zadbaj o kondycję (choć trochę) przed wyjazdem – a resztę zostaw naturalnemu biegowi rzeczy. Nie planuj każdej minuty, daj sobie przestrzeń na spontaniczność. Może okaże się, że dzieciom tak spodobało się karmienie alpak w resortowym mini zoo, że nie będą chciały ruszyć na długą wycieczkę – trudno, zrobicie krótszy spacer, a radość i tak będzie ogromna. Urlop w górach to nie tylko zdobywanie szczytów, ale przede wszystkim czas dla siebie i bliskich w pięknych okolicznościach przyrody.

Spakowani? Zmotywowani? Zatem w drogę! Niech słowackie góry przyniosą Wam mnóstwo uśmiechu, relaksu i przygód. Zarezerwuj swój domek w górach już dzisiaj i do zobaczenia na szlaku – šťastnú cestu!

Recenzje gości
4,31525 recenzji

Łukasz Klimek

Super, fajny stok dla początkujących

Maja Gibała

Piękne miejsce blisko stoku. Cudne widoki z okien. Pokoje nowiutkie, całe wyposażenie też. Wszędzie bardzo czysto, ale najlepszą robotę robi strefa SPA z sauną i jacuzzi. Mega relaks po nartach albo długich spacerach, do których zachęca nie jeżdżących na nartach okolica. Czy jesteś narciarzem, czy nie jesteś spędzisz tu fantastyczny czas. Polecam to miejsce z całego 💓

Igor Gajos

No mnie osobiście pozytywnie rozjebał ten ośrodek. Skład mojej drużyny to moja żona i moja 9 latka. Lokalizacja bajkowa.Po pierwsze 5 min autem od miasta Liptowski gdzie np jest lidl. Ogromna przestrzeń samego ośrodka, brak naćkanych obok siebie obiektów, co mnie osobiście doprowadziło do szału nad morzem. Kazdy dom z pokojami ma swoj oddzielny parking, windę i narciarnię. Nasz pokój to salon + wklejone w korytarz przestronne łóżko piętrowe i naprawdę spory taras z widokiem na góry+gigantyczny telewizor. Nie za duży pokoj, na 3 osoby idealny, w 4 byłoby ciasno. Ale to nie jest najważniejsze. Demanova ma własną wypożyczalnie nart, sklep narciarski, a przed wszystkim STOK NARCIARSKI. Przyjeżdżasz z dzieckiem, nie chcesz dramy pod Chopokiem, na który jechałeś 12 km, a dziecko uzna że jednak nie jeździ? Proszę bardzo wychodzisz z pokoju, przechodzisz 40 m i siup. Talerzyk idealny dla dzieci. Jasne placi sie tam 40 zl za dzien, ale jaka to wygoda na rozgrzewkę. Stok jest oświetlony do 19. Ma swoich instruktorów. Jest tylko dla gości resortu. No dla nas epicka sprawa, bo w piątek sprawdziliśmy na nim wypożyczony sprzęt, zobaczyliśmy jak z naszym skillem żeby nie przypałować potem na Chopoku hah. Do tego full opcja dla dzieci - park linowy, zjazdy na oponach, ALPAKI,salon gier. No wypas taki jak nigdzie nie widziałem. Wszystko otoczone polanami i górami. Chcesz sie pozbyć na chwilę "pasożyta" i wypić z ukochaną żoną kawe - pasożyta wypychamy na jedną z opcji dla niego interesujących i życie znów jest piekne.(Oczywiście żartuje, my rodzice kochamy nasze dzieci 24h na dobe ;) Opcji spa nie sprawdziłem, ale jest dostępna. Wszyscy mega mili i obsługują po polsku. Jedyny minus - jedzenie. Może nie minus, ale no tak mocno średnie. I sytuacja kiedy do kolacji za napoje bezalkoholowe trzeba dopłacić przy wykupionym wyżywieniu - to trochę skandal. Polecam s Osrodek ma swoje ulice, więc przy skandalicznym lenistwie 250m na stołówkę od ostatniego domku możesz sobie zjechać furką(sztos). W skrócie - masz finanse? Wal śmiało, bo nas na weekend(piatek-pon) razem z masakrycznie drogimi karnetami na samym Chopoku wyszedł naprawdę sporo, ale pod względem zadowolenia -10/10. Poprawcie tylko jedzenie i bedzie to Mercedes S-klasa.

Rafał Kansy

Super miejsce!!! Przemiła obsługa! Polecam!

Tomasz Laskowski

Pieknmiejsce na rodzinny w urlop. Polecam

M P

Piękny resort, dbałość o każdy szczegół , świetne spa na świeżym powietrzu . Śniadania bardzo smaczne, duży wybór wszystko dobrej jakości . Dużym plusem są 2 restauracje na miejscu nie trzeba nigdzie jeździć szukać , żeby smacznie zjeść . Idealne miejsce na rodzin z dziećmi . Jedyny mały minus dla obsługi - trochę nieogarnięci , ale to może wina bariery językowej . Napewno wrócę i polecam